Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Anthony Joshua i Tyson Fury porozumieli się w sprawie zarobków za ich walkę - Boks

Emil Riisberg

10/06/2020, 15:57 GMT+2

Jeśli mistrz trzech federacji Anthony Joshua i czempion organizacji WBC w wadze ciężkiej Tyson Fury nie przegrają swoich najbliższych pojedynków, to w przyszłym roku mogą zmierzyć się ze sobą nawet dwukrotnie. Promotor pierwszego z wymienionych pięściarzy wyznał, że obie strony doszły do porozumienia w kwestii wynagrodzenia, choć do uzgodnienia pozostało jeszcze sporo szczegółów.

Foto: Eurosport

Brytyjscy pięściarze od dłuższego czasu chcą stoczyć pojedynek, ale zawsze coś stawało na przeszkodzie. Przede wszystkim pieniądze i związane z nimi przepychanki promotorów. Wygląda na to, że ten problem udało się właśnie rozwiązać. Prowadzący interesy Joshuy Eddie Hearn podkreślił, że zawodnicy doszli do porozumienia w kwestiach finansowych za ich ewentualne starcie, co powinno stanowić krok milowy w dalszych negocjacjach.

Obaj dali zielone światło

- Poczyniliśmy wielkie postępy. Jest jeszcze dużo niewiadomych. Przypatrujemy się miejscom, w których mogłoby dojść do walki i datom. To uczciwe powiedzieć, że (Joshua i Fury) porozumieli się w kwestiach finansowych dotyczących pojedynku – powiedział Hearn stacji Sky Sports News.
- Rozmawialiśmy z menedżmentem Fury'ego i zapewniliśmy ich, że ze strony Joshuy wszystkie szczegóły związane ze strukturą umowy zostały zaakceptowane. Tak samo wygląda sytuacja po stronie Fury'ego – podkreślił.
Co więcej, pięściarze i ich obozy zgodzili się nie na jedną, a dwie potencjalne walki. Do pierwszej z nich nie dojdzie prawdopodobnie wcześniej niż latem 2021 roku.
- Jesteśmy w dobrym punkcie. Zasadniczo obaj zgodzili się na pojedynek. Dwa pojedynki. Zmierzamy w dobrym kierunku. Jestem przekonany, że obaj dali zielone światło, by walka się odbyła. Pierwsze starcie może mieć miejsce latem 2021 – zaznaczył Hearn, choć żaden dokument nie został jeszcze podpisany.
- Jest jednak plan, który został zaakceptowany z radością przez obie strony. To największa walka w historii boksu w Wielkiej Brytanii. Nie może być większej, a na pewno nie za naszego życia – dodał.

Muszą wygrać

Niepokonany Fury (30-0-1, 21 KO) wywalczył pas wagi ciężkiej federacji WBC w lutym tego roku, gdy na gali w Las Vegas pokonał przez techniczny nokaut Amerykanina Deontaya Wildera. Był to rewanż za ich pojedynek z grudnia 2018 roku, który zakończył się kontrowersyjnym remisem. Niewykluczone, że jeszcze w tym roku spotkają się w ringu po raz trzeci, albowiem już wcześniej podpisano kontrakt.
Ponadto w kolejce do Fury'ego czeka inny Brytyjczyk – Dillian Whyte. Jest on obowiązkowym pretendentem do walki o pas WBC. Tutaj sytuacja jest o tyle łatwiejsza, że jego promotorem – podobnie jak Joshuy – jest Hearn.
Natomiast 30-letni Joshua (23-1, 21 KO) w grudniu ubiegłego roku odzyskał pasy federacji WBA, WBO, IBF i mniej prestiżowej IBO w rewanżowym starciu z Amerykaninem meksykańskiego pochodzenia Andy Ruizem Jr. Następny w kolejce jest obowiązkowy pretendent z ramienia IBF, Bułgar Kubrat Pulew.
Fury oraz Joshua muszą wygrać swoje najbliższe pojedynki i zatrzymać pasy, żeby ich starcie wzbudziło zainteresowanie pozwalające sprostać wymaganiom finansowym samych pięściarzy i promotorów.



Autor: PO / Źródło: eurosport.pl, skysports.com
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama