Świerczewski wziął Motor. "Mam wolną rękę. Wierzę w siebie"

- Trenerem nie będę, bo nie mam uprawnień. Ale chcę odmienić ten zespół - mówi tvn24.pl Piotr Świerczewski. 70-krotny reprezentant Polski, Piotr Świerczewski, objął w środęgrający w II lidze Motor Lublin, najpopularniejszy klub Lubelszczyzny.
"Świr" zastąpił zwolnionego Mariusza Sawę. - Jestem dogadany do końca grudnia. Kontraktu formalnie nie podpisałem, ale na pewno nie będę prowadził zespołu społecznie - mówi nam symbol polskiej kadry przełomu wieków.
Utrzymanie czy awans?
Tak jak wcześniej w ŁKS-ie, Świerczewski będzie decydował o zespole, ale formalnie trenerem będzie, kto inny - Świerczewski nie ma uprawnień. - Nie wiem, kto to będzie. Ale raczej nikt z klubu - tłumaczy były pomocnik.
Po sześciu kolejkach drugiej ligi Motor jest na przedostatnim miejscu z czterema punktami. - Na ten moment nasz cel to utrzymanie. Ale meczów jest tyle, że możemy jeszcze awansować - podkreśla Świerczewski.
Dodaje, że w wyborze piłkarzy "ma wolną rękę". - Będziemy szukać wolnych piłkarzy, którzy są do wzięcia już teraz - mówi nowy opiekun zespołu. - Wierzę w tych chłopaków, ale przede wszystkim wierzę w siebie - kończy.
Obieżyświat
Świerczewski pierwsze piłkarskie kroki stawiał w Sandecji Nowy Sącz. Potem rzeszedł do GKS-u Katowice, z którym dwukrotnie zdobył Puchar Polski. Następnie trafił do Francji, gdzie bronił barw takich klubów jak Saint-Etienne , Olympique Marsylia czy SC Bastia.Jestem dogadany do końca grudnia. Kontraktu formalnie nie podpisałem, ale na pewno nie będę prowadził zespołu społecznie
Piotr Świerczewski
W 2003 roku został wypożyczony do Birmingham City. Po powrocie do Polski występował m.in. Lechu Poznań, Dyskobolii Grodzisk Wielkopolski, Koronie Kielce i Zagłębiu Lublin. Piłkarską karierę zakończył w ŁKS-ie Łódź.
Rozegrał 70 spotkań w reprezentacji Polski. Uczestniczył w mistrzostwach świata w Korei Południowej i Japonii oraz w igrzyskach w Barcelonie w 1992 roku, z których wrócił ze srebrnym medalem.