Strefa kibica na żywo: Słodka zemsta za Euro. 3:2 na moskiewskim piasku

Symboliczne zakończenie Euro. Polscy piłkarze plażowi po pasjonującej walce i dogrywce pokonali w Moskwie Rosję 3:2. "Sborna" to aktualny mistrz świata.

Gianlugi Buffon szukał pocieszenia po porażce w mistrzostwach Europy w... sanktuarium w Medziugorie. Włoscy piłkarze ulegli w niedzielnym finale broniącej tytułu Hiszpanii 0:4.

Na Stadionie Olimpijskim w Kijowie 34-letniego Buffona pokonali kolejno David Silva, Jordi Alba, Fernando Torres (współkról strzelców polsko-ukraińskiego turnieju) i Juan Mata. To był jego już 120. występ w reprezentacji; debiutował w 1997 roku.

Jak podały bałkańskie media, Buffon poleciał prywatnym samolotem do Mostaru (Bośnia i Hercegowina), poważnie zniszczonego w latach 90. w wyniku wojny, a następnie udał się samochodem do pobliskiego Medziugorie. To miejscu objawień z 1981 roku; do tej pory Watykan nie uznał ich oficjalnie.

Kapitan włoskiej kadry zapowiedział, że pozostanie tam do środy. Miejsce pielgrzymek Medziugorie ostatnio jest bardzo popularne we włoskiej piłce nożnej, już dwukrotnie w tym roku odwiedził je Roberto Mancini, trener mistrza Anglii Manchesteru City

Francuska Federacja Piłkarska (FFF) wszczęła postępowanie dyscyplinarne w sprawie nieodpowiedniego zachowania podczas Euro 2012 czterech reprezentantów tego kraju: Samira Nasriego, Hatema Ben Arfy, Jeremy'ego Meneza i Yanna M'Vili.

"Ci czterej piłkarze są wezwani do stawienia się przed naszą komisją dyscyplinarną" - powiedział podczas wtorkowej konferencji prasowej prezes francuskiej federacji Noel Le Graet.

Nasriemu zarzuca się obrażenie jednego z dziennikarzy po przegranym 0:2 ćwierćfinale mistrzostw Europy z Hiszpanią. Menez miał postąpić podobnie wobec kapitana reprezentacji Hugo Llorisa.

Z kolei z Ben Arfą i M'Vilą kłopoty miał selekcjoner reprezentacji Laurent Blanc. Ben Arfa wdał się z nim w kłótnię w szatni, a M'Vila nie podał trenerowi ręki, gdy został zdjęty z boiska w meczu z Hiszpanią.

Jednocześnie wstrzymano na razie wypłacenie całej drużynie premii po 100 tysięcy euro za awans do ćwierćfinału Euro 2012

To się nazywa honor! Iker Casillas w ostatnich minutach meczu finałowego z Włochami poprosił sędziego o końcowy gwizdek. Krótko po golu Juana Maty w 88. minucie krzyknął do sędziego liniowego: "Ref! Szacunek dla rywala, szacunek dla Włoch! Jest już 4:0" - prosił hiszpański bramkarz. Po chwili rozległ się gwizdek głównego arbitra kończący spotkanie, a Casillas, zamiast skakać z radości, uścisnął sędziemu dłoń.

Imponujące zachowanie, nie sądzicie? Obejrzysz je tutaj.

Kiedy Mario Balotelli zdjął koszulkę na meczu z Niemcami, damska połowa widowni westchęła, a męska spytała: co on ma na plecach? Tajemnicę niebieskich taśmy wyjaśniamyundefined

Nikt nie chce trenować reprezentacji Francji (ciekawe, dlaczego). Objęcia stanowiska odmówił właśnie Didier Deschamps. Więcej o "francuskim piekiełku" undefined.

Dobroczynność w modzie. Andrés Iniesta przekaże 300 tys. euro nagrody za zdobycie tytułu mistrzów Euro 2012 na ofiary pożaru, który dotknął w zeszły weekend Walencję. To samo zamierza zrobić Raul Albiol.

Z kolei organizacja pomagająca bezdomnym w Lyonie sama upomniała się o datek. Jej prezes napisał do francuskiej federacji list z prośbą o przekazanie na jej konto nagród pieniężnych przyznanych "Trójkolorowym" za mistrzostwa.

"Nagroda jednego zawodnika (100 tysięcy euro) wystarczy na zapewnienie noclegu 2,5 tys. bezdomnych przez całą zimę, a dodatkowo wystarczy na 22 tysiące posiłków" - napisał w liście szef organizacji, Dominique Mentre. Federacja zapewniła, że nad propozycją się zastanowi.

Francuskie media rozpisują się też na temat "chwalebnego" zachowania Włochów, którzy zdecydowali się przeznaczyć część swoich nagród (w wys. 180 tys, euro) na rzecz ofiar trzęsienia ziemi w regionie Emilia-Romana. W tym kontekście federacja znad Sekwany chyba nie będzie miała wyboru.

Robert Biedroń chwali się na Twitterze: "Utarłem nosa wszystkim maczo znawcom futbolu. Najlepiej ze wszystkich polityków typowałem wyniki meczów podczas Euro 2012". A co w nagrodę?

Niemcy już wiedzą, dlaczego przegrali w półfinale z Włochami - bo nie śpiewali hymnu. Jak podaje portal thelocal.de, politycy CDU chcą wprowadzenia obowiązku śpiewania przed meczem. - Nie grają dla siebie, tylko dla drużyny. To żenujące, że musimy o tym dyskutować - ocenił minister spraw wewnętrznych Hesji Volker Bouffier.

Sam trener Niemiec Joachim Loew hymn śpiewa, ale nie zmusza do tego swoich piłkarzy. Tuż po meczu Włosi przekonywali, że właśnie dlatego Niemcy zawsze z nimi przegrywają. Italia swój hym śpiewa wszystkimi jedenastoma piersiami.

Jak donosi Huffington Post, w czasie meczu finałowego Hiszpania-Włochy został pobity rekord tweetów na temat sportu. W chwili strzelenia czwartego gola przez Hiszpanów, Twitter zarejestrował 15 358 tweetów na sekundę. Łącznie podczas finału użytkownicy wysłali 16,5 mln mikrowiadomości.

Do tej pory najlepszym wynikiem były 12 233 komentarze na sekundę w lutym podczas 46. edycji Super Bowl, w której New York Giants pokonali w Indianapolis New England Patriots 21:17.

Serwis udostępnił też internatywną grafikę, na której można prześledzić liczbę tweetów w poszczególnych meczach. Jak można się domyślić, lawinowo rosła tuż po tym, jak padały gole.

Autor: TVN24.pl / Źródło: tvn24.pl