Nie damy uciec talentom za Odrę!
Ma 18 lat i podwójne obywatelstwo - polskie i niemieckie. Alan Stulin odmówił gry w kadrze narodowej Niemiec i chce reprezentować Polskę. Dotąd urodzeni w Polsce zawodnicy z dwoma paszportami wybierali na ogół grę w barwach naszych sąsiadów zza Odry. Czy teraz ta sytuacja się zmieni?
Gwiazda niemieckiej drużyny, Miroslav Klose, urodził się w Opolu jako "Mirosław Marian Kloze". "Miro" z Polski wyjechał w 1987 roku. Drugi napastnik reprezentacji Niemiec, Lukas Podolski, także ma polskie korzenie. Urodził się w Gliwicach w 1985, ale opuścił Polskę dwa lata poźniej.
Alan Stulin pochodzi z Bolesławca. Do Niemiec wyjechał z rodziną 13 lat temu. Na co dzień gra w FC Kaiserslautern. Jednak podkreśla, że jeżeli chodzi o kadrę, to interesuje go tylko kadra polska.
- Chcę grać dla Polski, bo tu się urodziłem - powiedział TVN24 osiemnastoletni piłkarz. - Chcę podziękować trenerowi Globiszowi, że pozwolił przyjechać mi tutaj na konsultacje.
Alan przyznaje, że wiele razy pytano go, czy chce grać dla Polski. - Powiedziałem, że na 100 procent tak! - odpowiada piłkarz. Przyznaje, że jego koledzy z drużyny dziwią się tej decyzji. - W Niemczech są lepsze drużyny, lepsze warunki, szkolenie jest także bardziej profesjonalne - powiedział Alan. Ale zaznacza, że chce grać właśnie dla Polski.
Alan może być nadzieją dla polskiej piłki - na razie zbiera same dobre opinie. I jest szansa, że przywiezie ze sobą do Polski jeszcze jednego zawodnika. - Mój kolega z drużyny też rozważa granie dla biało-czerwonych - mówi z uśmiechem piłkarz.
jk//gak