Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

McLaren też skłócony. "Uspokójcie go"

Emil Riisberg

22/04/2013, 11:01 GMT+2

Kolejna kłótnia w Formule 1 i wcale nie chodzi o Red Bulle. Do spięcia doszło wewnątrz McLarena między Jensonem Buttonem i Sergio Perezem. Były mistrz świata oskarżył młodszego kolegę o "agresywną jazdę".

Foto: Eurosport

Kierowcy teamu z Woking starli się w połowie wyścigu w Bahrajnu, gdy przez kilka okrążeń Button musiał odpierać wściekłe ataki Meksykanina.
Perez balansował na krawędzi i na 32. okrążeniu wjechał w tył bolidu Anglika, uszkodzając przy tym swoje przednie skrzydło.

Nawet Hamilton tak nie jeździ

Brytyjczyk wpadł w furię. - Właśnie walnął mnie w tył. Uspokójcie go - wrzeszczał przez radio Button.
- Miałem wiele trudnych pojedynków na torze w swojej karierze. Moim wcześniejszym kolegą był przecież agresywny Lewis Hamilton. Ale jeszcze nigdy nie spotkałem się z tak nieczystą jazdą. Jak się nie uspokoi, to niedługo zdarzy się coś groźnego - przestrzegał później.
Spięciem Perez w ogóle się nie przejął. - Jechałem tak samo agresywnie jak on - skwitował.
Jazda na granicy ryzyka się opłaciła, bo 23-letni Meksykanin zakończył Grand Prix Bahrajnu na szóstej pozycji. Button był dopiero dziesiąty.

W Red Bullu wrze od dawna

Kłótnia w McLarenie nie jest pierwszym wewnętrznym konfliktem w F1 w tym sezonie. W trakcie GP Malezji kolejny raz poróżnili się Sebastian Vettel i Mark Webber. Pierwszy zignorował polecenie szefów swojego teamu i wyprzedził swojego kolegę. Drugi środkowym palcem i mało parlamentarnymi słowami pokazał następnie, co myśli o zachowaniu Niemca.
Akurat ci panowie nie znoszą się od dawna. Vettel wielokrotnie podkreślał, że nie przyjaźni się z Australijczykiem. Webber zaś rewanżował się złośliwościami. Zarzucał też władzom Red Bulla, że faworyzują mistrza świata.
Autor: kris//twis / Źródło: tvn24.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama