Kubica odpuścił Lizbonę. Jechał na "flaku"

Po pierwszym, dwudziestokilometrowym odcinku Kubica jadący Citroenem DS3 S2000 był czwarty i tracił do lidera 14,9 sek. Drugi OS był niewiele krótszy (18,32 km). Polak stracił jednak na nim kolejne sekundy i do lidera, Szweda Anderssona, tracił ponad pół minuty.

Na domiar złego w trakcie tego oesu krakowianin miał problemy z lewą oponą i chłodnicą. Po udzieleniu "pierwszej pomocy" swojemu pojazdowi były kierowca Formuły 1 pojawił się na starcie kolejnego etapu.

W tym był drugi, podobnie jak na kolejnym OS-ie. W klasyfikacji WRC2 Polak, przed ostatnim wieczornym odcinkiem, też był drugi. W klasyfikacji WRC Kubica był na świetnym trzynastym miejscu.

W samochodzie tym razem została przebita została lewa, tylna opona. Załoga dojechała do mety, ale nie mogła założyć nowej, gdyż zapas już został zużyty na drugim odcinku.

Podczas przejazdu do Lizbony uszkodzona na czwartym OS-ie opona zupełnie się rozpadła, jazdy nie można było kontynuować. W tej sytuacji Kubica nie ukończył pierwszego etapu rajdu.

Skorzysta z systemu "Rally 2" - kara za każdy odcinek specjalny, który nie został ukończony, wynosi pięć minut plus czas uzyskany przez triumfatora w WRC-2. Przed przerwaniem jazdy do Lizbony były kierowca Formuły 1 tracił do lidera Fina Esapekki Lappiegio (Fabia S2000) tylko 23,5 s. W sobotę rano, po doliczeniu kar, strata będzie wynosiła kilka minut.

Kubica startuje w kategorii WRC2, w której jeżdżą nieco słabsze samochody niż w prestiżowej kategorii WRC. To pierwszy jego start w zawodach tej rangi na nawierzchni szutrowej. Z portugalskim szutrem były kierowca F1 i jego pilot Maciej Baran mogli zapoznać się w ostatnią sobotę. Jadąc Citroenem DS3 S2000 w Fafe Rally Sprint zajęli szóste miejsce.

Jeszcze lepiej Polak spisał się we wczorajszym odcinku testowym. W drugim przejeździe był najszybszy na 4,9-kilometrowym odcinku testowym z Judeu do Loule.

Tegoroczna trasa Rajdu Portugalii składa się z 15 odcinków specjalnych o łącznej długości 386,73 km. kilometrów.

Autor: bor//gak, kcz / Źródło: tvn24.pl, PAP