Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Francuska piłka drży przed Hollandem. Zapłacą 82 miliony euro podatku

Emil Riisberg

03/04/2013, 10:25 GMT+2

Piłkarskie kluby we Francji też będą płacić podatek od luksusu. Francuska federacja przewiduje, że wyniku działań lewicowego prezydenta w najbliższym czasie z ich kraju wyjadą najlepsi piłkarze, a kluby znad Sekwany przestaną się liczyć w Europie.

Foto: Eurosport

Prezydent Francji Francois Hollande próbował w październiku 2012 roku wprowadzić indywidualny 75-proc. podatek. Miał on dotyczyć osób, których zarobki przekraczają milion euro. Francuski Trybunał Konstytucyjny odrzucił jednak tę propozycję.
Hollande jednak się nie poddał i ciągle dążył do spełnienia swej głównej obietnicy wyborczej. 28 marca przeforsował nową ustawę, która ma nakładać wyżej wymieniony podatek, nie na pracownika, ale na "przedsiębiorstwo, które będzie ponosiło jego koszty".

Każdy zapłaci

Właściciele klubów piłkarskich mieli nadzieję, że znany z zamiłowania do futbolu prezydent zwolni ich z dodatkowych opłat do skarbu państwa. Jednak we wtorek premier Jean-Marc Ayrault w swoim oświadczeniu zastrzegł, że nowe przepisy mają dotyczyć wszystkich bez wyjątku.
Ta informacja zmroziła krew w żyłach właścicieli francuskich zespołów oraz reprezentującej ich interesy Francuskiej Federacji Piłkarskiej (FFF).

"Wszyscy będą mieli ciężko"

Nowy podatek będzie dotyczył zatrudnionych w klubach, których zarobki przekroczą milion euro. I to właściciele będą ponosić koszty tego 75-proc. podatku. W jednym z wywiadów Hollande przypomniał, że od początku stawiał jasno sprawę. - W ciągu dwóch lat wszyscy będą mieli ciężko - zapowiadał.
FFF ostrzega, że nowe regulacje będą kosztować pierwszoligowe francuskie kluby aż 82 miliony euro i spowoduje to masowy wyjazd do innych krajów najlepiej opłacanych piłkarzy.
- To szalone zwiększenie kosztów pracy, sprawi, że Francja straci swych najlepszych piłkarzy, a nasze kluby przestaną liczyć się w Europie - zaznaczyła w swym oświadczeniu francuska federacja.
Nowe prawo dotknie najbardziej średnie lub małe kluby, które zatrudniają jednego, góra dwóch zawodników zarabiających milion euro. Dodatkowe obciążenia podatkowe, zmuszą je pewnie do sprzedaży swoich gwiazd.

Nie będzie wielkiego PSG?

Największym płatnikiem będzie paryski klub, w składzie którego aż 12 zawodników zarabia ponad milion euro. Najlepiej opłacany Zlatan Ibrahimović zarabia 15 milionów, a oprócz tego trener paryżan - Carlo Ancelotti - dostaje rocznie 12 milionów.
Przez ostatnie dwa lata katarski właściciel PSG, Nasser Al-Khelaifi, wpompował we francuski klub aż 200 milionów euro. Zaostrzenie prawa podatkowego będzie oznaczać nagły wzrost kosztów. Biznesmen z Bliskiego Wschodu z pewnością poradzi sobie finansowo, ale lepszą dla niego decyzją może być przeniesienie swojego kapitału do kraju, w którym łatwiej będzie mu stworzyć futbolowe mocarstwo.
Od tego może go odwieść sukces jego drużyny w Europie. Zmierzające po tytuł mistrza Francji PSG walczy o półfinał Ligi Mistrzów z Barceloną. W pierwszym meczu na Parc de Princes padł remis 2:2. Rewanż w Barcelonie odbędzie się 10 kwietnia.
Autor: kris\mtom\k / Źródło: bloomberg.com, tvn24.pl, PAP
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama