Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Cztery ciosy i nokaut. Korona wypunktowała

Emil Riisberg

23/11/2012, 19:10 GMT+1

Piłkarze Korony Kielce bezlitośnie wykorzystali słabszą formę Piasta Gliwice. W pierwszym meczu 13. kolejki T-Mobile Ekstraklasy rozgromili rywali 4:0 (1:0).

Foto: Eurosport

Niektórzy kibice jeszcze wchodzili na stadion w Kielcach, a gospodarze już prowadzili. W pierwszej groźnej sytuacji w meczu na strzał z szesnastu metrów zdecydował się Janos Szekely, który płaskim strzałem pokonał Dariusza Trelę. Bohater Piasta z poprzedniego meczu tym razem może zapisać tego gola na swoje konto. Szekely strzelił bowiem w środek bramki.
W trzeciej minucie powinno być 1:1. Wojciech kędziora wyszedł sam na sam z bramkarzem Korony, ale przegrał pojedynek.
Generalnie jednak na boisku dominowali kielczanie. Goście na dobrą sprawę tylko raz zdołali jeszcze w tej połowie zagrozić bramce Ołeksija Szlakotina, ale ten strzał głową Pawła Oleksego obronił z najwyższym trudem.
Deja vu w drugiej połowie
Podopieczni Leszka Ojrzyńskiego też nie potrafili znaleźć jednak drogi do bramki Treli i wynik do przerwy ustaliła bramka z drugiej minuty.
A druga połowa zaczęła się tak jak pierwsza. Chwilę po wznowieniu gry Pavol Stano podwyższył na 2:0. Z rzutu wolnego dośrodkował Tomasz Lisowski, a zupełnie niepilnowany obrońca z bliskiej odległości skierował piłkę do siatki.
To najwidoczniej odebrało gliwiczanom ochotę do gry bo dziesięć minut, używając terminologii bokserskiej leżeli na deskach. Inna sprawa, że ich defensywa w tej sytuacji ponownie nie trzymała gardy. Obrońcy pozwolili Tomaszowi Foszmańczykowi wycofać piłkę spod linii końcowej do stojącego na dziewiątym metrze Artura Lenartowskiego, który nie miał problemów ze zdobyciem bramki.
"Brazylijski" Korzym
Piłkarze Korony rozluźnieni wysokim prowadzeniem zaczęli pozwalać sobie na efektowne zagrania "pod publiczkę". Po strzale piętą Macieja Korzyma piłka zatrzymała się na poprzeczce.
Niestrudzeni kielczanie szukali kolejnych bramek. Aktywny był zwłaszcza Vlastimir Jovanović. Jego strzał z 25 metrów w sobie tylko znany sposób obronił Trela. W kolejnej akcji Bośniak wpadł z piłką w pole karne i kiedy wszyscy spodziewali się podania, uderzył technicznie w stronę dalszego słupka, a piłka ugrzęzła w siatce. To była 76. minuta.
Gdyby to był pojedynek bokserski sędzia śmiało mógłby zakończyć go przed czasem. W Kielcach grano jednak w piłkę nożną i rozbici Ślązacy musieli męczyć się jeszcze przez kwadrans.
Kolejny cios, ponownie w ekwilibrystyczny sposób próbował zadać Korzym. Jego strzał przewrotką okazał się jednak minimalnie niecelny.
Miejscowi okazali się łaskawi i nie strzelili już kolejnych bramek ledwie słaniającemu się na nogach rywalowi.
Korona Kielce - Piast Gliwice 4:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Janos Szekely (2.), 2:0 Pavol Stano (48.), 3:0 Artur Lenartowski (58.), 4:0 Vlastimir Jovanović (76.).
Korona Kielce: Ołeksij Szłakotin - Tadas Kijanskas, Piotr Malarczyk, Pavol Stano, Tomasz Lisowski - Janos Szekely (74.Kamil Kuzera), Artur Lenartowski, Vlastimir Jovanović, Tomasz Foszmańczyk (60. Grzegorz Lech), Łukasz Sierpina - Maciej Korzym (80.Michał Zieliński).
Piast Gliwice: Dariusz Trela - Damian Zbozień, Fernando Cuerda (40.Adrian Klepczyński), Jan Polak, Paweł Oleksy - Pavol Cicman (52.Matej Izvolt), Mateusz Matras, Artis Lazdins, Ruben Jurado (48.Adrian Sikora) - Tomasz Podgórski, Wojciech Kędziora.
Program 13. kolejki:
piątek, 23 listopada:
Korona Kielce - Piast Gliwice 4:0
Legia Warszawa - Widzew Łódź
sobota, 24 listopada:
PGE GKS Bełchatów - Lechia Gdańsk
Polonia Warszawa - KGHM Zagłębie Lubin
Górnik Zabrze - Pogoń Szczecin
niedziela, 25 listopada:
Śląsk Wrocław - Jagiellonia Białystok
Ruch Chorzów - Wisła Kraków
poniedziałek, 26 listopada:
Podbeskidzie Bielsko-Biała - Lech Poznań
Autor: bor//bgr / Źródło: tvn24.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama