Bartman dał mistrza i ma dość. Pójdzie za Kurkiem z petrodolarami?
/dnl.eurosport.com/sd/img/placeholder/eurosport_logo_1x1.png){kind=logo}
21/04/2013, 11:13 GMT+2
O trzeci prymat w kraju z rzędu siatkarze Asseco Resovii starać się będą już bez Zbigniewa Bartmana. Po zwycięskim finale PlusLigi "Zibi" oświadczył, że zostawia Rzeszów. Gdzie pójdzie? Największą szansę na spełnienie jego finansowych żądań mają kluby z Rosji.
Foto: Eurosport
- Klub nie podjął ze mną rozmów, więc odchodzę - przyznał na gorąco po zwycięstwie w piątym, decydującym meczu finału PlusLigi z ZAKSĄ.
Być może górę wzięła ambicja lidera reprezentacji. Od stycznia, odkąd doznał urazu włókna mięśnia dwugłowego, odstawionego w Resovii na boczny tor.
W cieniu Niemca
Jego miejsce zajął Jochen Schoeps. Bartman dopiero w drugim meczu finału po raz pierwszy w fazie play-off wyszedł w podstawowej szóstce. W sobotę to on, a nie Niemiec był bohaterem - wespół z Olegiem Achremem - poprowadził rzeszowian do obrony tytułu.
Następnego sezonu na Podkarpaciu już nie spędzi. Gdzie więc może pójść?
"Zibi" się ceni, więc w grę wchodzą trzy kierunki, zresztą dobrze mu znane - najlepiej zarabia się w klubach w Turcji i we Włoszech, ale najsowiciej opłaca się siatkarzy w Rosji, gdzie ten sam zawodnik może wynegocjować nawet o 70 proc. wyższy kontrakt niż np. w Italii.
Kraina pieniędzmi płynąca
O niekończących się tam finansowych złożach wiedzą coś Bartosz Kurek, Łukasz Żygadło i Łukasz Kadziewicz, nasza trójka w rosyjskiej lidze. Pierwszy z nich w Dynamie Moskwa zarabia ponad 650 tys. euro rocznie, czyli ponad trzy razy tyle, ile płacono mu w Bełchatowie.
Na podobną stawkę mógłby liczyć Bartman. Akurat on w Rzeszowie wynegocjował sobie jeden z najwyższych kontraktów w PlusLidze. Ale to "zaledwie" 200 tys. euro za sezon. W Rosji na nikim wrażenia nie robi.
Tylko "Zibi" będzie musiał dokładnie przeanalizować oferty, bo wie, że nawet tam nie wszystkie kluby są krainami mlekiem i miodem płynącymi. Cztery lata temu w trakcie sezonu uciekł z Gazpromu Surgut, bo przestano wypłacać mu pensję.
Autor: twis / Źródło: tvn24.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama