Wisła Kraków. Fundusz inwestycyjny z Kuwejtu zainteresowany klubem

Potencjalnego nabywcę z Kuwejtu sprowadził pod Wawel biznesmen i menadżer piłkarski Cezary Kucharski. Rozmowy trwają od około miesiąca, zanim w klubie pojawili się Jarosław Królewski, Tomasz Jażdżyński i Jakub Błaszczykowski, którzy w poniedziałek pożyczyli Wiśle cztery miliony złotych.

Przedstawiciele funduszu inwestycyjnego na razie zastrzegli sobie niepodawanie nazwy. Wiadomo tylko, że Kuwejtczycy są sponsorem jednej z drużyn w swoim kraju, ale planują rozszerzyć swoją obecność w sporcie. Oprócz Wisły rozmawiają o przejęciu jednego z belgijskich klubów.

Otoczenie Kucharskiego sprawdziło potencjalnego kontrahenta pod kątem wiarygodności. Po tym, jak weryfikacja przebiegła pozytywnie, doszło do kontaktu z władzami Wisły.

Jak dowiedział się dziennikarz tvn24.pl Szymon Jadczak, władze Wisły podpisały z arabskimi biznesmenami umowę o zachowaniu poufności i w najbliższym czasie ma dojść do przekazania dokumentów, na podstawie których arabscy inwestorzy będą mogli ocenić stan krakowskiego klubu.

W najbardziej optymistycznym wariancie do finalizacji transakcji może dojść w ciągu kilkunastu tygodni. Prawdopodobnie w lutym do Krakowa mają przyjechać przedstawiciele Kuwejtczyków na bezpośrednie rozmowy z władzami klubu.

Od kilku tygodni Wisła boryka się z problemami. Ten najpoważniejszy - obok wielomilionowych długów - to odzyskanie prawa do gry w ekstraklasie.

W miniony piątek komisja licencyjna PZPN podtrzymała swoją decyzję z 3 stycznia o zawieszeniu licencji Wisły na występy w rozgrywkach. - Niestety nie uzyskaliśmy wiarygodnych informacji finansowych i wiarygodnej prognozy finansowej na resztę sezonu. W związku z tym ponownie zawiesiliśmy licencję, ale już z innych przesłanek - argumentował przewodniczący komisji Krzysztof Rozen.

Autor: Szymon Jadczak / Źródło: tvn24